czwartek, 6 lutego 2014

Koncert!

       Słuchajcie, piszę do Was cała rozchichotana, rozkojarzona i rozradowana. Nadal chyba jeszcze odreagowuję po wczorajszym koncercie, który był.... był czymś WIELKIM, czymś, czego po prostu nie da się opisać. Remix'y Rylanda, piosenka Rydel, solówki Rocky'ego, ruchy Rossa i zagrzewający jeszcze bardziej do śpiewania Riker (i bez jego zagrzewania wszystkim udzieliła się atmosfera wspaniałego koncertu).
Szczerze mówiąc. Najlepsza noc w moim życiu.

      Mam nawet autografy, hihi i udało mi się krótko porozmawiać z zespołem.

Mogę śmiało powiedzieć, że wszyscy którzy tam byli, faktycznie sprawiali wrażenie jakby byli rodziną -otwarci na nowe znajomości, niektórzy wzruszeni, inni wrzeszczeli ze szczęścia.

       Liczę, że R5 niedługo znowu przyleci do Polski i da równie  rewelacyjny występ, co wczoraj.

       Mają w sobie tak pozytywną energię, tyle uśmiechu, że aż nie potrafię tego opisać. Są najukochańszymi ludźmi pod słońcem, serio.






       Wybaczcie mi proszę jakość zdjęć, ale kiedy się skacze, tańczy itp. naprawdę prawie niemożliwym staje się
        uchwycenie jakiejkolwiek chwili w granicach wyraźnego przekazu ;) Po za tym jest to są to jedne z nielicznych zdjęć,
        które znalazłam, bo w większości kręciłam film.

~Duss R5er

_____________
Może uda mi się dzisiaj wstawić rozdział? Czekajcie i bądźcie cierpliwi!


1 komentarz:

  1. O mój Boże!!! Ależ Ci zazdroszczę! Ja niestety nie mogłam pojechać nad czym bardzo ubolewam :(. Mam nadzieję, że R5 przyjadą jeszcze do Polski. Proszę, wstaw dzisiaj rozdział, bo już się nie mogę doczekać.
    Luna

    OdpowiedzUsuń