niedziela, 26 sierpnia 2012

2.Youre the best thing I never knew I needed...

     Na drugi dzień obudziłam się wyjątkowo wcześnie. Poszłam do łazienki umyłam się i ubrałam, włosy związałam w luźnego koka. Lil jeszcze spała. Wyjrzałam przez okno. Niesamowity widok. Przypomniała mi się wczorajsza rozmowa w pizzerii. O sławnych ludziach, wspomnieniach... Sięgnęłam po pamiętnik -starego przyjaciela znającego wszystkie moje troski i radości. Odnalazłam szukaną stronę i wpatrywałam się w przyklejone na nią zdjęcie uśmiechniętego chłopaka. Wokół pełno strzałek kierujących się na zdjęcie a pod nim podpis Ross Lynch. Tylko jego chciałam poznać. Nie to co Lily. Ona by zrobiła sobie zdjęcia ze wszystkimi w Hollywood. Mi nie zależało. Ten jeden blondyn w zupełności by wystarczył. Usłyszeć jego głos, spojrzeć w te głębokie oczy... ta. Marzenia dobre dla trzynastolatki. A nie uczennicy ostatniej klasy gimnazjum.  O moim niefortunnym zauroczeniu wiedziałam tylko ja i mój zeszyt. Moje rozmyślania przerwał znajomy głos.

-Dzień dobry kochana! Co tam czytasz? -spytała wesoło przyjaciółka
-Hej, dzień dobry, nie nic, nie ważne... -odpowiedziałam i wrzuciłam zeszyt do walizki
-Dobra dobra -popatrzyła na mnie wymownym spojrzeniem -nie chcesz nie mów. Gotowa na podbój Hollywood?! -no i znów zaczęła skakać
-Lil, uspokój -próbowałam złapać jej ręce -Lily stój Lil! -czasem tylko taki ton działa 
-Okej... Już dobra to co dzisiaj robimy -spytała udając obrażoną
-No nie wiem... może spacer albo plaża - PLAŻA Lily to jest to! -zawołałam
-Zgoda -odpowiedziała i zaczęłyśmy się szykować.

                                                                              *  *  *

Plaża była prawie pusta. Nie było się jednak czemu dziwić dochodziła dopiero 7:30. Lily rozłożyła ręczniki a ja od razu pobiegłam z deską surfować. Fale były nieziemskie. Odpłynęłam trochę dalej, gdzie fale były wyższe i już pochłonęła mnie rywalizacja z wodą. Takie zawody pozwalały mi się odprężyć i skupić. Lily już dawno zniknęła mi z pola widzenia. Nie przejmowałam się tym. Na pewno się opalała i słuchała jakiejś muzyki.
I chyba tylko w takich sytuacjach zamieniałyśmy się rolami : ona spokojnie wygrzewała się na słońcu, ja szalałam na falach.  Nagle zobaczyłam chłopaka (również na desce), który ewidentnie próbował ze mną rywalizować. Skąd to przekonanie? Nie, to nie zbyt wysoka samoocena. Bynajmniej. Po prostu byłam jedyną osobą na wodzie, która była w zasięgu jego pola widzenia.  'Nikt mi nie będzie nic udowadniać na desce'- pomyślałam i złapałam kolejną falę. Ścigaliśmy się tak już dobre 2 godziny, kiedy fale się uspokoiły.
-Nieźle! -zawołał nieznajomy siadając na desce i mocząc nogi w wodzie -nie ma co!
-Ta. Nieźle. Pasja to pasja. Tu nic więcej się nie liczy.- odkrzyknęłam.
- Hmm a nie jest ci za gorąco? -spytał podejrzewam, (sądząc po jego głosie) że uśmiechnął się złowieszczo. Nagle zanurkował i zniknął mi z pola widzenia.
-Nie racz... ale nie dokończyłam bo ktoś lekko mnie popchnął do wody.
Kiedy wypłynęłam na powierzchnię wzrokiem szukałam dowcipnisia. Niedaleko z wody wynurzył się blondyn i już chciałam go ochlapać kiedy zorientowałam się kim tak naprawdę był. Przede mną szczerzył się triumfalnie On. Ten, dla którego jeszcze niedawno byłam w stanie umrzeć. Był tak rozbawiony jak dziecko kiedy da mu się lizaka.
  
-Jestem Ross, miło poznać -uśmiechnął się i wyciągnął rękę z wody
-Harper, cześć -i podałam mu dłoń -mam pytanie. Na powitanie zawsze wrzucasz wszystkich do wody? -i roześmiałam się. W środku miałam ochotę krzyczeć, wrzeszczeć i piszczeć ale nie wydało mi się stosowne ujawnić tej euforii. Właśnie spotkałam chłopaka swoich marzeń i zaprzepaścić taką szansę na dalszą znajomość to byłby prawdziwy grzech!

____
No kochani rozdział numer 2. (fragment piosenki Ne-yo never knew I needed)

i jak Wam się podoba?  Dopiero zaczynam, ale powiem nieskromnie, myślę że nie jest najgorzej ;)

Już niedługo trójka! 

xoxo Dusss


                                                              
                                                                 
 

2 komentarze:

  1. supper!
    kocham to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy będzie nowy rozdział?
    nie mogę się doczekać <##33333

    OdpowiedzUsuń